Chińskie paletki lepszej jakości niż INGLOT i Make up revolution?

00:55

Mając okazję po raz kolejny złożyć zamówienie na chińskich stronach z ciekawości poszperałam w kategorii Beauty i wybrałam sobie trzy paletki. Na aliexpress znalazłam te same z bardzo dobrymi opiniami i podobno fajną pigmentacją. Jaka jest moja opinia? Czy cienie są lepsze niż paletki MUR i inglota? Zapraszam.


PALETKI: 


Jeśli chodzi o minus tego zamówienia, to jeden cień był lekko rozkruszony. Palety niby były zapakowane w folie i pudełka ale chyba nie wystarczająco. Z resztą, wiadomo jak traktuje się paczki na poczcie.

Pigmentacja mnie na prawdę zadowala. Cienie błyszczące/foliowe są jak masełko i zdecydowanie pobijają paletki wibo, cienie z pierre rene, Make up revolution i inglota. Maty się odrobinkę sypią, lecz pigment jest zadowalający i lepiej pracuje mi się z nimi niż z cieniem z Inglota. 

Makijażystką nie jestem, zbyt uzdolniona jeśli chodzi o malowanie oczu też nie ale niżej wstawię zdjęcie testowego make-upu jaki wykonałam tą paletką. Zdjęcie kiepskiej jakości, bo z telefonu i kolory przekłamane ale z ręką na sercu mówię, że dwie kwadratowe bliźniaczki to świetne palety. 
Z mniejszą jest troszkę gorzej. Pigment jest mniejszy i jest mocnym średniakiem jak mur czy wibo. Dla początkujących- w sam raz. 

Dla osób które są przeciwnikami chińskich cieni. Nie uczuliły mnie. Nie boję się ich nakładać i nie obchodzi mnie, czy były mieszane w betoniarce. Ważne, że mi się sprawdzają. 


Reszta rzeczy, którą również upolowałam na tych stronkach:

Szablony przyzwoite, jeśli mamy paznokcie zakrzywione w ładną literkę "C". Jeśli nie, niestety ciężko je dopasować. 



Pędzle rybki na razie przeze mnie zbytnio nie testowane. Mogę powiedzieć jedynie, że do podkładu się nie nadają. 



Rzęs przyklejać nie umiem, więc wybrałam na początek tanie, żeby się nauczyć. Są bardzo lekkie, naturalne, na cienkim pasku.



Maska jak maska- niby coś wyciąga ale szału nie robi. Mimo wszystko lubię ją nakładać na nos i strefę "T".



Pędzelki do rozświetlacza to porażka, nie sprawdziły się do twarzy, więc będą przydatne do omiatania pyłku z paznokci.




Gąbeczki do podkładu mocno średnie, a fioletowa to już  totalny bublel. Piłkują, nie rosną w wodzie, są twarde. 



Lakiery już przeze mnie testowane, uwielbiam, polecam. Syrenka tak samo prezentuje się ładnie na paznokciu. 




Co z mojego zamówienia podoba wam się najbardziej?


9 komentarzy:

  1. Mam jedną z tych paletek i jestem bardzo zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pędzle w kształcie rybek - po prostu urocze :)
    Pozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też kiedyś zamawiałam lakiery z aliexpress i byłam zadowolona. Co do paletek to jestem w szoku, że są tak dobrej jakości, chyba się skuszę :)

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Te pędzelki w kształcie rybki są przefajne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wlasnie zamówiłam te same paletki i chyba dobrze zrobiłam:)

    https://by-aleksandraa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzęski wyglądają genialnie! :) Ciekawa jestem jak po przyklejeniu! :D

    Miłego wieczoru! :*
    www.diane-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama mam te paletki i jestem z nich bardzo zadowolona😊 mam pytanie co do tych lakierów. One są pod lampe?
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia,
    frydrychm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.