SZOK! Chińskie podróbki kosmetyków lepsze niż oryginał?

Jeśli produkt jest bardzo znany oraz dobrze się sprzedaje, chińscy sprzedawcy łykają haczyk i szukają sposobu by na tym zarobić. Na rynku krąży mnóstwo podróbek znanych marek, ale szczególnie te chińskie wzbudzają sporo kontrowersji. 

Aliexpress link - KLIK

Jaki to ma skład? Czy to na pewno bezpieczne? Czy przesyłka do mnie dotrze? Czy produkt zgadza się z opisem? - Tak na prawdę nikt nie wie. To jest jedna wielka loteria. 

Zawsze zamawiając cokolwiek z jakiejkolwiek strony patrzymy opinie, zdjęcia innych użytkowników, komentarze. 

Dzisiaj pod lupę wezmę paletki morphe brushes. Znane, cenione i lubiane. Firma specjalizuje się głównie w pędzlach, zestawach pędzli oraz paletkach cieni. 

Jak chodzą słuchy, producent owych paletek skupuje je od chińczyków i tylko nadrukowuje swoje logo. Ile w tym prawdy? Nikt nie wie.

Posiadaczki palet z aliexpress chwalą ich pigmentację i trwałość, a oceniając zdjęcia z internetu obie wyglądają łudząco podobnie. 

Czasami tylko niektóre kolory w chińskiej paletce odbiegają od oryginalnych, lecz jakość pozostaje ta sama. 

Różnicą jest oczywiście cena, ponieważ oryginalna Morphe kosztuje ok 150 zł u Polskich pośredników, a 20$ u na stronie producenta , a ta chińska zaledwie ok 10$, czyli mniej-więcej 40 zł. 

Moim zdaniem, jakość i swatche wyglądają praktycznie tak samo. Nie mam niestety porównania na żywo. A wy co myślicie?